Picie alkoholu a choroby serca

1 maja 2021

Powszechnie panuje mit wśród Polaków, świadczący o tym, że niewielkie dawki alkoholu mogą korzystnie wpłynąć na zdrowie, np. na układ krążenia. Rzeczywistość jest jednak taka, że nawet umiarkowane spożywanie alkoholu, może przyczyniać się do powstawania chorób sercowo-naczyniowych, takich jak migotanie przedsionków, zawału serca, czy też niewydolności sercowo-krążeniowej. Do niedawna zalecano spożywania lampki wytrwanego czerwonego wina, szczególnie do obiadu, ponieważ zawiera ono antyoksydanty, a dodatkowo przypisywane mu jest działanie pobudzające, rozgrzewające oraz poprawiające krążenie.

Działanie alkoholu na układ krążenia jest złożone. Stanowi sumę bezpośredniego wpływu na serce oraz stopień napięcia ścian naczyń krwionośnych. Przypuszcza się, że choroba mięśnia sercowego o podłożu działania alkoholu powstaje jako efekt trującego działania napojów alkoholowych lub pozostałości jego metabolizmu, takich jak toksyny na działanie serca.

Częstym pytaniem jakie słyszą kardiolodzy jest to, czy chorując na nadciśnienie można pić alkohol oraz brać zapisane leki. Niewiedza ta może wynikać z kojarzenia działania alkoholu głównie na wątrobę. Prawda o jego działaniu szczególnie na układ sercowo-naczyniowy może być jednak inna, niż można się spodziewać.

Alkohol szkodzi sercu

W Stanach Zjednoczonych, dokładnie na Uniwersytecie Kalifornijskim, zespół doktora Isaaca Whitmana przeprowadził badania, w których śledzono poczynania około 14 milionów pacjentów w ciągu czterech lat. Wnioski jakie postawiono na podstawie analizy świadczą o zwiększonym ryzyku wystąpienia migotania przedsionków, zawału serca oraz jego niewydolności spowodowanej chorobą alkoholową w różnych stadiach swojego rozwoju. W grupie badanych było około 200 tysięcy osób, które nadużywały alkoholu, co umożliwiło przeprowadzenie dokładnych badań. Warto zaznaczyć, że podczas tych czterech lat eliminowano osoby chore na cukrzycę, choroby nerek, palące papierosy lub z innych powodów miały wyższe ryzyko pojawienia się chorób układu krążenia, co dodatkowo uwiarygadnia otrzymane wyniki.

Prohibicja jako ochrona zdrowia?

Na podstawie analizy dokonań amerykańskiego zespołu naukowców oszacowano, że zupełna abstynencja alkoholowa może uchronić w ciągu roku ponad 73 tysiące przypadków pojawienia się migotania przedsionków, 34 tysiące przypadków niewydolności serca, a także około 91 tysięcy zawałów, przy czym jest to tylko skala dla Stanów Zjednoczonych, nie uwzględniając populacji innych części świata.

Dodatkowo w trakcie badań okazało się, że spożywanie wina czerwonego wytrawnego, jako środka zapobiegającego chorobom na tle sercowo-naczyniowym powoduje wzrost szkodliwego przekonania o neutralności alkoholu na ludzkie zdrowie. Z tego powodu spożywano go w nadmiernych ilościach. Tymczasem nawet niewielkie przekroczenie zalecanych dawek może w poszczególnych przypadkach spowodować wzrost ryzyka pojawienia się choroby alkoholowej. Dodatkowo należy podkreślić silnie uzależniające działanie alkoholu, który upośledza działanie wszystkich narządów i układów w ludzkim ciele.

Serce masz tylko jedno

Najważniejszy jest umiar oraz zdrowy rozsądek. Mimo iż alkohol ma działanie destrukcyjne, oszacowano, że bezpieczna maksymalna dawka alkoholu etylowego dla kobiet odpowiada 20g, dla mężczyzn jest to 30g dziennie. W momencie przekraczania tych dawek, narażasz się na cierpienie z powodu pojawienia się licznych chorób, w tym układu krążenia.

Alkohol a nadciśnienie − czy alkohol podnosi ciśnienie?

Przeprowadzono badanie na grupie 12 tysięcy mężczyzn cierpiących z powodu nadciśnienia. Na jego podstawie wysnuto wniosek, że umiarkowane spożywanie alkoholu, w bezpiecznej dawce jest neutralne dla zawału serca, jednak przekraczanie tej dawki jest jednym z głównych powodów zaawansowanego nadciśnienia tętniczego.

Tak więc można postawić pytanie: czy napoje procentowe podnoszą ciśnienie? Odpowiedź nie jest oczywista, zarówno tak jak i nie są odpowiedziami prawidłowymi. Jedno piwo, wypite raz na jakiś czas, raczej nie przyniesie destrukcyjnych skutków zdrowotnych. Jednak już regularne spożywanie tego typu napojów, np. rzędu kilku jednostek w ciągu dnia, przyczyni się do pojawienia się lub rozwinięcia nadciśnienia. Decydując się na okazjonalne spożywanie alkoholu warto zaopatrzyć się w ciśnieniomierz oraz regularnie badać wysokość ciśnienia.

Z kolei inne badania udowodniły, że spożywając duże ilości napojów alkoholowych zwiększa ryzyko wystąpienia zawału serca, a także udaru mózgu aż sześciokrotnie. Z tego powodu, jeśli po spożyciu alkoholu odczuwasz ból w okolicach klatki piersiowej, skorzystaj z pomocy lekarza – być może jest to pierwszy objaw poważniejszych problemów ze zdrowiem.

Alkohol a leki nasercowe

Jeżeli u danej osoby zostało zdiagnozowana choroba serca, a decyduje się na spożywanie alkoholu, u takiego pacjenta może pojawić się zapaść. Należy pamiętać, że jeżeli lekarz nie wyraził zgody, łączenie działania medykamentów z etanolem może być bardzo groźne w skutkach, a nawet skończyć się śmiercią.

Alkohol w połączeniu z lekami na arytmię oraz na nadciśnienie prowadzi do zaburzeń pracy mięśnia sercowego. Powoduje skoki ciśnienia tętniczego, a także zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się udaru mózgu. Tym samym łączenie leków na nadciśnienie z alkoholem jest niefortunnym połączeniem, powodującym szkodliwe działanie na organizm człowieka.

Z kolei jeżeli zdiagnozowano u danego pacjenta arytmię, należy uważać ze spożywaniem alkoholu, ponieważ część z przepisywanych leków wykazują działanie hamujące wydzielania w organizmie enzymu trawiącego alkohol, czyli dehydrogenazy alkoholowej. W ten sposób człowiek szybciej upija się oraz może odczuwać silne zatrucie alkoholowe, ponieważ niestrawiony alkohol odkłada się w ciele w formie toksyn.

Alkohol a choroby serca – francuski paradoks

Od wieków Francusi znacznie rzadziej zapadali na choroby układu krążenia niż inne narodowości. Przykładowo u Polaków diagnozuje się trzy razy częściej choroby sercowe niż w przypadku obywateli Francji. W ten sposób powstał paradoks francuski, który jeszcze do niedawna był uznawany za tajemnicę. Przypuszczano, że zaistniały stan rzeczy wywołany jest przez regularne spożywanie wytrawnego wina, które pomaga w trawieniu tłuszczów, wydłużając w ten sposób życie. Mit ten jednak obalono. Obecnie podaje się, że ważnym czynnikiem w obniżaniu zachorowalności i śmiertelności jest dieta zwierająca dużą ilość owoców, warzyw, a także stosowanie zdrowych tłuszczów, jak np. oliwa z oliwek.

Alkohol a choroby serca – to pić czy nie pić?

Lekarza od lat toczą wzajemnie spór odnośnie obecności alkoholu w diecie. Jedni podają, że ze względu na właściwości wytrawnego wina warto codziennie spożywać jedną jego lampkę, inni z kolei nakazują bezwzględnie wyeliminować go ze swojego życia, podając, iż jest to toksyna, która jednak szkodzi.

Należy jednak podkreślić, że ze względów medycznych istnieje grono osób, które powinny całkowicie zrezygnować z napojów procentowych, aby nie pogarszać swojego stanu. W przypadku pojawienia się wątpliwości, warto porozmawiać z lekarzem.